Po paroletniej pauzie przywracam treści, które zagubiły się w czeluściach Sieci. W 2019 roku więcej wartościowych materiałów w jednym miejscu zmieni weblog w serwis WWW.
Przez ostatnie 17 lat prowadzone przeze mnie kanały twórczego wyrazu w Internecie były mocno zdywersyfikowane, a podstawowym kryterium ich podziału była tematyka. Chciałem w ten sposób chronić czytelnika przed dostępem do zawartości, która mogłaby mu się nie spodobać, budując serwisy odrębne taksonomicznie. Siebie z kolei chroniłem przed ryzykiem porażki: gdy jeden kanał przestanie działać lub okaże się niewypałem, zawsze zostaje parę innych. Poza tym były też oczywiste, obiektywne przyczyny – komicznie wyglądałyby treści dotyczące programowania publikowane w serwisie dotyczącym poezji śpiewanej bądź kuchennych przepisów (chociaż w tym przypadku przepisy można by nazwać algorytmami). Ale dość tych paralelizmów…
W efekcie mój czas, a więc i energia, były mocno podzielone (żeby nie powiedzieć
trwonione). Poza programowaniem bibliotek i robieniem poprawek w wolnym
oprogramowaniu, umieszczałem treści m.in. na osobistej stronie entropy.echelon.pl
,
w weblogu działającym w ramach usługi Blogspot (obecnie Blogger), serwisie
tematycznym cypher.hyperreal.info
, portalu wertykalnym badsector.pl
, serwisie
7freuds.com
, a w końcu również na stronach widocznego tu randomseed.pl
(chociaż
wyglądającego nieco inaczej). W latach 2007–2010 trudniłem się dodatkowo prowadzeniem
heise Security, co zaliczam do tego samego rodzaju działań, mimo że była to praca
zarobkowa.
Publikatorów, z których korzystałem, zdarzyło się na przestrzeni czasu więcej. Wspomniałem te, które wymagały ode mnie większej lub mniejszej inwestycji w obsługę bieżącą i pracę u podstaw (wprowadzanie poprawek i zmian w strukturach bądź wyglądzie, aktualizowanie aplikacji webowej itp.). Podsumowując: cele osiągane były rozbieżne z celami, które obrałem, chociaż trochę się przy okazji nauczyłem.
Część wspólna
Z perspektywy czasu widzę, że lubię i potrafię opowiadać o ciekawych tematach i w miarę sprawnie idzie mi posługiwanie się medium, jakim jest internet. Czytelnicy żałowali zamknięcia heise online Polska, chwalili artykuły na BAD[SECTOR].PL, pozytywnie wypowiadali się o publikowanych co jakiś czas częściach podręcznika o Clojure. A może by tak znaleźć część wspólną i zagregować w jednym serwisie różnorakie kanały tematyczne? Czy nie byłoby to zbyt chaotyczne? Losowe? Chociaż patrząc na to z dystansem, nazwa zobowiązuje. ;)
Istnieje takie słowo „cyberkultura”, które nadawałoby się do opisania tej semantycznej chmury, którą mam na myśli, jednak wydaje mi się ono nieco nadęte i wskazujące bardziej na szeroko pojętą sztukę, niż rzemiosło. Z drugiej strony obserwuję, że społeczności tworzące się wokół programowania, bezpieczeństwa IT czy nowoczesnych infrastruktur teleinformatycznych składają się często z osób twórczych i chętnych do okazjonalnego kontaktu z czymś nieuporządkowanym, przypadkowym, a nawet miejscami estetycznym. :) Może więc serwowane od czasu do czasu wynurzenia prawej półkuli nie zrażą publiczności o silnie analitycznym usposobieniu.
Chciałbym, żeby random:seed był miejscem, w którym spotykają się światy programowania, IT security, informatyki śledczej i cyberkultury, bo wiem, że ludzie, których zagadnienia te przyciągają, mają ze sobą coś wspólnego. Ufam, że każdy czytelnik czy widz sam wybierze, co mu najbardziej odpowiada, czyniąc użytek z systemu tagów, tematów i umieszczonego w górnej części strony menu z sekcjami głównymi:
- LOG – będącą dziennikiem wiadomości i nowinek,
- TXT – grupującą felietony i eseje do poczytania przy kawie,
- PUB – zawierającą dłuższe i wieloczęściowe publikacje,
- LNK – gromadzącą odnośniki do polecanych zasobów.
TODO
W planach na rok 2019 mam przede wszystkim zebranie materiałów, które wcześniej publikowałem w różnych miejscach (np. artykuły z B[S], które były objęte licencjami Creative Commons) i umieszczenie ich tutaj, a także opublikowanie drugiej edycji podręcznika „Poczytaj mi Clojure” (w tej chwili trzy pierwsze części są już przeredagowane).
Kolejną fazą będzie zabawa z innymi formami wyrazu (np. klipami wideo) i wprowadzenie sekcji z treściami o bardziej cyberkulturalnym charakterze. Mam parę zabawnych pomysłów, ale jeszcze muszę się z nimi przespać.
Dziękuję za uwagę wszystkim, którzy do tej pory czytali moje teksty bądź słuchali mnie na konferencjach, jak również tym, którzy są tu po raz pierwszy i w jakiś sposób czują, że może to być uczęszczane przez nich miejsce. Do zobaczenia!